Szukaj
51. Uzdrowienie z niepłodności |
"UZDRAWIACZ", wrzesień 2007 r. UZDROWIENIE Z NIEPŁODNOŚCIPotrzeba posiadania dziecka jest rzeczą oczywistą, dla uzdrowiciela uzdrowienie z niepłodności jest szczególnym powodem do radości, jest to przyczynienie się do zaistnienia życia. I właśnie w ostatnich dniach czerwca przyszedł na świat mały Karol, którego matka była bardzo zdeterminowana w swojej walce z chorobą o potomka. Dzisiaj ma lat 38, w 35 roku życia wyszła za mąż, a mając lat 34 przeszła operację ginekologiczną. Oddajmy jej głos: Cztery lata temu znalazłam się na oddziale ginekologicznym w celu usunięcia torbieli czekoladowej jajnika. Od dłuższego czasu miałam bolesne miesiączki - bez środków przeciwbólowych nie byłam w stanie funkcjonować. Podczas operacji - oprócz torbieli czekoladowej - usunięto także torbiel prostą i mięśniaka macicy, których badania ginekologiczne i USG nie wykazały. Operacja wykazała również wiele nowych ognisk torbieli na jajnikach i innych narządach (jelito grube). Lekarz stwierdził endometriozę. Na temat tej choroby z literatury dowiedziałam się, że polega ona na ciągłym tworzeniu się torbieli na układzie rozrodczym i innych narządach, a to prowadzi do kolejnych operacji, w końcu do usunięcia jajnika itd. Zajść w ciążę udaje się nielicznym, a jeśli się uda to fakt ten powoduje cofanie się choroby. Lekarz poinformował mnie, że jeżeli planuję ciążę, to w najbliższych trzech latach, bo potem sytuacja może się powtórzyć - miał na myśli operacje. Nie trzeba było czekać trzech lat. Po operacji tylko miesiąc czułam się dobrze (nie miałam bolesnej miesiączki, plamień itp.). W drugim miesiącu miesiączka spóźniała się, poszłam do lekarza, a on stwierdził torbiel prostą, Leki nie skutkowały. Bardzo dziękuję. Anna Terapia zakończyła się sukcesem, i to jest najważniejsze. W tym miejscu pragnę oddać szacunek mojemu koledze po fachu - uznanemu bioenergoterapeucie, który w pewnym momencie uznał, że przy pomocy metod, które stosuje, nic więcej zrobić już nie może. W moim uzdrawianiu duchowym regressing to jedna z metod - ważna, ale nie najważniejsza. Pacjentka pisze, że bioenergoterapeuta zabezpieczył ją przed ponownym pojawieniem się mięśniaków, i to jest rzecz cenna. Pisze ona również, że torbiele pojawiały się i znikały - w sumie trzykrotnie. Bez wątpienia one znikały w wyniku oddziaływania bioenergoterapeutycznego. A dlaczego wracały? Zawsze piszę, że przyczyna choroby musi być ustalona, uświadomiona i wykasowana z pamięci. Inaczej będą powroty choroby. Proszę sobie wyobrazić, że ja już w czasie pierwszego spotkania intuicyjnie wyczułem przyczynę choroby, o czym pacjentce powiedziałem, ale dla niej - mimo wyższego wykształcenia biologicznego - było to wszystko za trudne do zrozumienia, zarówno umysłem, jak i odczucia ciałem. Pacjentka zgłosiła się do mnie już z brakiem drożności jajowodów. Jak to się stało, że one się udrożniły? Usunięcie przyczyny to raz - organizm sam z siebie podjął działanie samouzdrawiające, oddziaływanie przeze mnie energią mistyczną o wielkiej częstotliwości z odpowiednim programem uzdrawiającym - to dwa, no i trzy - pacjentka weszła na wyższy poziom rozwoju duchowego, wibracji i zrozumienia. Skończyło się szczęśliwie, ale ja wolałbym, żeby ona podjęła pracę nad swoim rozwojem duchowym kilkanaście lat wcześniej - wówczas nie byłoby tych korowodów. STANISŁAW KWASIK
|
Kalendarz
|